Szukaj w tym blogu...

Cytat miesiąca.

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą a świnie jak na równych sobie."

czwartek, 27 listopada 2014

"W kolejce do lekarza" - przedświąteczna gorączka.

Witajcie. Jak już wcześniej pisałam, święta są na wyciągnięcie ręki. Ja osobiście nie lubię kupować prezentów na ostatnią chwilę, bo często jest tak, że coś wydaje nam się świetne, a po dłuższym zastanowieniu okazuje się zbędne...

Podstawowe zasady dobrych prezentów:

1. Nie ufaj sprzedawcom.  

Musimy pamiętać, że okres świąteczny to istny raj dla sklepów. Pieniądze zaślepiają ludzi, więc nie pozwólcie sobie wcisnąć figurki aniołka z modeliny za 50 złotych. Należy zachować czujność już od momentu przekroczenia progu sklepu. W tych czasach całkiem normalne jest to, że sprzedawcy będą proponowali nam przeróżne rzeczy, zachwalając je i wmawiając, że to najnowszy hit. Warto jednak usiąść w domu i  na spokojnie porównać ceny danego artykułu czy zasięgnąć opinii innych posiadaczy, jeśli już decydujemy się na droższy prezent.

2. Nie ulegaj presji.

Najgorsze, co może nas spotkać na zakupach to nachalni sprzedawcy.  Na pytanie z serii "W czym mogę pomóc?" najlepiej odpowiedzieć "A już znalazłam, dziękuję". Często jest tak, że trafi nam się jakiś super wyspecjalizowany "pomocnik", który to zareklamuje i opisze samymi cudnymi epitetami każdy przedmiot, o który zapytamy, bylebyśmy tylko coś kupili. No ale jest też tego pozytywna strona. Nie bądźmy tacy krytyczni... Otóż sprzedawcy dbają o nasz kręgosłup. Dokładają oni bowiem wszelkich starań, abyśmy wyszli ze sklepu lżejsi o stówkę czy dwie... Zapominają niestety, że musimy potem nieść te prezenty, no ale nie można przecież wymagać zbyt wiele... (i czepiać się drobiazgów xd) 

3. Nie kupuj na siłę. 

Generalnie dość często zdarza się, że wchodzimy do sklepu, rozglądamy się po półkach i nic nie wpada nam w oko... Nie damy przecież swojej babci golarki do ubrań, czy pincety do wyrywania wąsika... Mogłoby to wywołać smutek czy po prostu niezadowolenie... Ale "mądry Polak po szkodzie" co robi? Wybiera wszystko jedno jaką rzecz, tłumacząc sobie, że to "nada się". Chwila, prezent ma wywołać uśmiech na twarzy a nie "nadać się"... Jeżeli tak postrzegamy kwestię sprawiania upominków, to lepiej nie kupujmy nic, żeby nie zmuszać kogoś do fałszywej radości. Jeśli nie ma w asortymencie niczego, co by nas satysfakcjonowało, pójdźmy do następnego sklepu. 

 

4. Zastanów się dobrze, co sprawi tej osobie przyjemność i pamiętaj, że dobry prezent nie musi być kosmicznie drogi... 

Wiele osób kupując coś tańszego wstydzi się w pewnym momencie swojego prezentu. Jeżeli dajemy coś z serca, ma to sto razy większą wartość od najnowszego BMW z salonu. Może to być zwykły album z powklejanymi zdjęciami ze wspólnych chwil, a założę się, że okaże się  strzałem w dziesiątkę, który ucieszy i Ciebie i Twoich bliskich. Są na świecie takie wartości, których nie da się kupić za żadne pieniądze. To właśnie one dodadzą niepowtarzalności Twojemu prezentowi. Apaszka, dezodorant czy drobna bransoletka w zestawie ze zdaniem "Kocham Cię i dobrze, że jesteś" to naprawdę świetne pomysły na podarek, bo najlepszą rzeczą, jaką można znaleźć pod choinką, jest właśnie serce...


  
Już niebawem napiszę post z propozycjami prezentów dla bliskich... Co wy na to? ;) 
Zapraszam do komentowania! ;)  

3 komentarze:

  1. Bardzo dobry post,fajne zdjęcie :DD
    Ja już dobrze znam sprzedawców, wszystko jest "dobre i smaczne".. nikt nie powie prawdy, jeśli coś jest złe, bo to im się nie opłaca, więc najlepiej poprosić o pomoc w doradzeniu znajomego lub kogoś bliskiego ;))
    A co do prezentów, to zazwyczaj kupuję tylko to, co wiem,że ktoś bardzo by chciał dostać lub po prostu robię coś sama :D zwykła kartka, gdzie napiszę coś od serca jest dużo lepsza niż badziewne prezenciki..
    Pozdrawiam ;**

    http://mackenziexox.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja tak samo albo zdaję się na siebie albo na bliskich z rodziny (lub przyjaciół). W tym roku zrobię mieszane prezenty, bo dodam coś własnoręcznego i jakieś kupne przedmioty... Swoją drogą, dużo zamieszania z tymi świętami ;)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Ja kupiłam juz po części: dla mamy, taty i wujka. Niestety babci ani dziadka nie mam, ale z doświadczenia wiem, że takie albumy to naprawdę świetna sprawa. Cieszę się, że mogłam pomóc. Hm.. W sumie postaram się przygotować ten post z propozycjami podarków już jutro, żebyście mieli możliwość kupna w weekend lub przemyślenia wszystkiego na spokojnie. Tymczasem dziękuję za miłe słowa i całą opinię :)

    OdpowiedzUsuń

& Każdy komentarz to dla mnie wielka motywacja.
& Jeśli kreatywnie skomentujesz post i podasz linka do swojego bloga, masz pewność że zrobię to samo u Ciebie ;)
& Zachęcam gorąco do wyrażania swojej opinii ;)
& Jeśli masz pytanie - zadaj je w komentarzu. Na pewno odpowiem ;)