Szukaj w tym blogu...

Cytat miesiąca.

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą a świnie jak na równych sobie."

piątek, 19 lutego 2016

Wylinka - czyli jak wąż rośnie?

Witam. Na wstępie chciałabym wytłumaczyć pewną kwestię. Otóż ten post miał pojawić się zdecydowanie wcześniej, ale przez przygotowania do operacji, ostatnimi czasy ciągłe wizyty na pogotowiu w Niemczech i napływ prac nie miałam zbytnio chęci i przede wszystkim możliwości by napisać jakiś post. Ale teraz korzystając z weekendu postaram się nadrobić zaległości. 

Przeglądając fora internetowe często widzę, jak ludzie zadają naprawdę podstawowe pytania odnośnie swoich zwierząt charakterystycznych. Jest to naprawdę dołujące, że ktoś kupi np.: węża ale już nie postanowi dowiedzieć się o nim czegoś więcej, prócz nazwy, której większość i tak w pełni nie zna. Rozumiem, że nie każdy ma chęci by poczytać o różnych nietypowych odmianach, naukowych badaniach czy rysie historycznym wybranych gatunków, ale wiedza podstawowa to nie jest wybór a OBOWIĄZKOWA lektura każdego terrarysty!

 Absolutne minimum wiedzy to:
a) temperatura, wilgotność w terrarium i oświetlenie
b) zapotrzebowanie żywieniowe 
c) wylinka



Wylinka to całkiem normalny proces polegający na zrzucaniu za małego, ciasnego naskórka będącego efektem rośnięcia. Gady, a w tym węże,  posiadają na skórze zrogowaciały oskórek, który jest stosunkowo mało elastyczny i trudno go rozciągnąć. Młode węże przechodzą dość często wylinkę, bo stary naskórek uniemożliwiłby dalszy wzrost. Gdy wąż osiągnie już dorosłe wymiary proces ten zaczyna przybierać inną formę. Ma to wówczas dodatkowo znaczenie obronne przed insektami, np.: roztoczami lub w celu ułatwienia poruszania. 




Linienie ma też bardzo duże znaczenie dla zmysłu wzroku. Oczy węża są pozbawione ruchomych powiek. W zamian są pokryte idealnie przeźroczystą warstwą zrogowaciałego oskórka podlegającemu różnym uszkodzeniom czy zmatowieniu. Wymiana oskórka na nowy umożliwia utrzymanie przejrzystości ochronnej warstwy oczu. Niżej pokażę jak to dokładnie wygląda. 

Wylinka przepływa zazwyczaj w kilku procesach, które już na samym początku mogą łatwo zasygnalizować nam, że zbliża się zrzucanie starego oskórka. Mniej więcej  od zmętnia oczu, które zaraz objaśnię, mija od 3 do 14 dni a każdy etap trwa średnio 2-8.

( to zdjęcie  poprzedniej wylinki )
Etapy:
1. Zmniejszona aktywność, wąż szuka schronienia w ciemniejszych i bardziej wilgotnych częściach terrarium. Warto mieć na uwadze, że już wtedy może zacząć się odmawianie przyjmowania pokarmu. Nie ma więc powodów do obaw.

2. W trakcie tej fazy można zaobserwować nieznaczną utratę barwy skóry. Kolory węża stają się jakby przytłumione, ziemiste i mniej wyraziste. Przy dokładnych oględzinach można zauważyć efekt głębi na łuskach węża (przypomina to jakby łuski były pomalowane cienką warstwą lakieru bezbarwnego). 



3. Zmętnienie oczu. To chyba najbardziej charakterystyczny sygnał zbliżającej się wylinki. Zmętnienie to spowodowane jest wydzielaniem mlecznej wydzieliny ze specjalnych gruczołów. Wydzielina ta ma za zadanie oddzielenie starego oskórka od nowej skóry. Wąż staje się praktycznie ślepy i dlatego tak jak ostatnio pisałam - może bywać agresywny  i łatwo o ukąszenie.  Należy znacznie ograniczyć jakiekolwiek ruchy w terrarium i zapewnić mu spokój. 



4. Skóra przestaje być mętna, bo mleczna  wydzielina  podsycha i wąż zaczyna wyglądać normalnie. 

 (tutaj zdjęcie wylinki, już wyschniętej)

5. Ostatnia faza końcowa. Wąż zrzuca wylinkę. Zazwyczaj wtedy ma napad głodu  i całkiem dobrym pomysłem jest podanie mu karmówki. Zje ją z apetytem na pewno ;) 





Mam nadzieję, że pomogłam Wam zrozumieć jak przebiega ten proces. Zachęcam do wypełnienia ankiety, która znajduje się po prawej stronie i zadawania pytań. Będę wdzięczna jeśli powiecie, o czym chcielibyście przeczytać następny post.

20 komentarzy:

  1. W sumie bardzo często zdarza się, że ludzie kupują zwierzęta, nie wiedząc o nich nic s nic. Nawet z psami tak jest -.- A potem tyle biednych bezdomnych psin błąka się po ulicy. Bardzo ciekawy poradnik (mogę tak to nazwać?) i trzeba przyznać, że czekaliśmy na niego długo, ale opłaca się :D
    Czy ten wąż ma naturalnie tak niebieskie oczy, czy tylko przy wylince? Wyglądają... chm... ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie zależało to w pełni ode mnie;/ I tak, w pewnym stopniu to jest taki poradnik. Dziękuję za miłe słowa;)

      Nie, kolor oczu jest taki jedynie przy wylince:)

      Usuń
  2. Super post. :-) Mnóstwo ciekawych i przydatnych informacji, widać, że masz dużą wiedzę. :-)

    Pozdrawiam!
    http://www.fitnesswomen.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o procesie wylinki.

    http://crybb-x.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie po to powstał ten post, aby rozprzestrzenić wiedzę z terrarystyki ;)

      Usuń
  4. Świetny post bardzo przydatny.

    http://izwierzeta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie raz decydujemy sie na zwierzaka, nie wiedząc o nim nic.... Ja sama mam w domu istny zwierzyniec a w tym min. Węża mlecznego. I bawi mnie jak wiele osób od razu stwierdza, że jest to zwierzak, który nie potrzebuje opieki, a to nie prawda. Tak jasne je raz na 2 tyg, ale musi mieć "dobre warunki mieszkalne" i być wyjmowany by nie zdziczał.
    Pozdrawiam

    dalekooddzis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to wbrew pozorom naprawdę absorbujace zwierzęta. Wiadomo, że nie jest to ten sam poziom co np psy ale mimo wszystko trzeba poświęcać im sporo czasu. ;)

      Usuń
  6. Ps: kolejny post mogłabyś napisać o którymś z ptaszników ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zawsze zbiór wielu ważnych informacji :) Uwielbiam Twojego bloga. Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna pasja, zamiłowanie!
    Węże według mnie mają coś takiego w sobie, co człowieka hipnotyzuje. Podoba mi się ich ciało, zwinność i symboliczność w sztuce, nieco mroczna :D Ja mam kanarka, psa. Kanarki się pierzą, ale zupełnie zapomniałam o fakcie, że wąż przechodzi wylinkę. Magia. Obserwuję, bo chcę wiedzieć, czy będę w stanie w przyszłości podołać zajmowaniu się tym zwierzakiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi miło :)
    Przez niestety brak czasu (znowu) nie zdarzyłam wejść na Twojego bloga ale już to nadrabiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Siemanko. Ja dzisiaj odbieram moją królową :D. Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać. Informacje znalezione na Twoim bogu bardzo mi pomogły i czuję się już trochę spokojniejszy. To mój pierwszy wąż i chcę, żeby miał u mnie jak najlepsze warunki. Dobrze, że ktoś prowadzi takie blogi ;). Dzięki i pozdrawiam
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc ;) W razie jakiś wątpliwości służę radą - możesz śmiało pytać ;) I życzę powodzenia w hodowli, z czasem będzie łatwiej ;)

      Usuń

& Każdy komentarz to dla mnie wielka motywacja.
& Jeśli kreatywnie skomentujesz post i podasz linka do swojego bloga, masz pewność że zrobię to samo u Ciebie ;)
& Zachęcam gorąco do wyrażania swojej opinii ;)
& Jeśli masz pytanie - zadaj je w komentarzu. Na pewno odpowiem ;)