Szukaj w tym blogu...

Cytat miesiąca.

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą a świnie jak na równych sobie."

niedziela, 12 października 2014

Krótkie opowiadanie! ;) Burza.

Pewnego letniego dnia siedziałam spokojnie na kanapie i czytałam książkę, gdy nagle mój odpoczynek przerwała mrożąca krew w żyłach burza, którą rozpoczęły opady.
Pomiędzy kroplami deszczu, lejącego się niczym z sita, rozjaśniały ciemną głębię, rażące swym blaskiem, błyskawice. Wiatr popędzał czarne chmury, niczym pastor owce. Co chwilę słychać było trzaśnięcia i huki piorunów. Wydawało mi się, że ziemia drżała. Długie warkocze wody łączyły horyzont z niebem. Grzmoty piorunów wywierały strach, lęk. Każdy dźwięk napełniał powietrze grozą. Drzewa wyginały się w przeróżne strony, a swymi czubami dotykały niemal ziemi. Ciemne niebo umacniało majestat nocy. Ciężki, drażniący zapach ulatniający się wokół, samoistnie i idealnie stanowił „całość układanki”. Szum drzew i łamiących się gałęzi połączony z  dźwiękiem spadających kropel deszczu wywoływał chęć płaczu, przygnębienie. W pewnym momencie naszła mnie myśl, że tego już za wiele. Zamknęłam oczy i ... wszystko wróciło do normy. Było tak, jak owej chwili, gdy spokojnie czytałam książkę.
Tego typu burze uzmysławiają nam potęgę i szybkość przemijania zjawisk atmosferycznych. Powinniśmy więc szanować siły natury. co jeszcze warto dodać? H.. może nie na temat, ale ważna porada ;)  Nie można wychodzić z domu w czasie burzy, bo jak nas piorun trafi, to wizyta u fryzjera nie będzie potrzebna. Afro na 100 pro ;) heheh Miłej nocy! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

& Każdy komentarz to dla mnie wielka motywacja.
& Jeśli kreatywnie skomentujesz post i podasz linka do swojego bloga, masz pewność że zrobię to samo u Ciebie ;)
& Zachęcam gorąco do wyrażania swojej opinii ;)
& Jeśli masz pytanie - zadaj je w komentarzu. Na pewno odpowiem ;)