Szukaj w tym blogu...

Cytat miesiąca.

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą a świnie jak na równych sobie."

poniedziałek, 18 maja 2015

Wyżeł weimarski- czyli niezdarny szarak strzela głupie miny.


Jakiś czas temu dodałam pierwszy post o moim Weimarze. Postanowiłam stworzyć kontynuację tego tematu, toteż czytacie efekt tych planów. Wczoraj świeciło słońce, było dość ciepło. Jak tu więc nie skorzystać z tak pięknej pogody? Szczeniaki z natury mają kolosalne pokłady energii, a co dopiero wyżły. Po spacerze poszłam z nim na ogród- bawiliśmy się piłką, patykami, dosłownie wszystkim. Mały był bardzo zadowolony. Jak już wcześniej wspominałam- mam słabość do fotografowania. Lubię robić zdjęcia i choć na razie posługuję się starszą cyfrówką, nadal sprawia mi to frajdę. Wracając do tematu- musiałam uwiecznić mojego synka podczas biegania... 

Swoją drogą, wiedziałam od dawna, że szaraki słyną ze swoich nietuzinkowych min ale... są granice. Na większości zdjęć Max ma uszy skierowane w górę, co najmniej jakbym mu je jakoś związała. Już pomijając te sterczące radary, pewna fotografia sprawiła, że zataczałam się ze śmiechu dobre dziesięć minut. Jak każdy normalny właściciel uważam, że mój pies jest piękny, dlatego takie zdjęcie przyprawiło mnie niemal o zawrót głowy. Sprawdźcie sami. 

Tak wygląda teraz Max- 11 tygodniowy wyżeł weimarski. Moje oczko w głowie <3

niedziela, 17 maja 2015

Wycieczka Praga- Wiedeń. Relacja fotograficzna.


     Witajcie. Upływ czasu jest niezwykle zatrważający. Już praktycznie koniec roku szkolnego, niebawem wakacje. Przeżyliśmy wiele różnych chwil- tych weselszych i tych mniej. Każdemu z nas po wysiłku i pracy należy się odpoczynek. Dlatego więc pojechałam z klasą na wycieczkę do Pragi i Wiednia w ramach wynagrodzenia za trud nauki. Zazwyczaj forma postów jest dość standardowa: treść, zdjęcie, ew. komentarz. Dzisiaj postanowiłam odstąpić od reguł i zaszaleć literacko. Otóż podczas zwiedzania nie wypuściłam aparatu z rąk. Zdjęć mam mnóstwo, toteż wykorzystam je do tego artykułu. Mam nadzieję, że spodobają Wam się, bo włożyłam w nie wiele serca i nie ukrywam, trudu w walce z uporczywym słońcem lub wiatrem.


Wszystkie fotografie i teksty zamieszczone na niniejszej stronie są moją własnością i zastrzegam sobie wyłączne prawo do ich wykorzystywania i publikacji. Kopiowanie i wykorzystywanie zdjęć oraz treści bez mojej zgody jest naruszeniem praw autorskich i podlega odpowiedzialności zgodnie z postanowieniami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.




Wiedeń. Wszędzie malownicze budynki, wielkie brawa w stronę architektów. Owe zdjęcie zrobiłam gdy padał delikatny deszczyk i stąd te zacieki na ścianie. Nie mniej jednak nie odbierają one uroku całej kompozycji. Ciekawostka- każdy obszar danego koloru określa powierzchnię jaką zajmuje konkretna rodzina, a klatka schodowa pomalowana jest w jeden odcień, bo stanowi teren użytkowany przez wszystkich.