Szukaj w tym blogu...

Cytat miesiąca.

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą a świnie jak na równych sobie."

wtorek, 18 sierpnia 2015

Dyskryminacja węży. Grupy na Facebooku.

Praktycznie każdy z nas ma mniej więcej określone swoje zdanie czy upodobania w wielu kwestiach. To samo tyczy się tolerancji czy granic, które sobie wyznaczamy. Jednak nie można się w tym zatapiać! Parę dni temu na jednej z grup na Facebooku, o tematyce odwołującej się do miłości względem zwierząt, umieściłam zdjęcie swojego nowego domownika. Co chwile ludzie robią to samo, z tym że przedstawiają kotki, pieski czy względnie jakieś inne futrzaki. Ja dodałam zdjęcie węża, Harleya. No i tu oczywiście pojawił się problem- "jak można hodować takie "coś"? O boże, to przecież je szczury, myszy i inne gryzonie! Mogłam przecież kupić sobie chomika, zamiast takiego potwora! Takie to obślizgłe, obrzydliwe, wstrętne!" Komentarze wyglądały mniej więcej tak, po usunięciu przekleństw. Dodawali je najczęściej ludzie starzy, szczerze powiedziawszy wyglądający na niezbyt inteligentnych, amatorów seriali typu Trudne Sprawy, czy Dlaczego ja. Dowiedziałam się też między innymi, że jestem głupia, bo on niedługo zacznie przymierzać się czy jest już w stanie mnie zjeść (hehe, uwielbiam taki ciemnogród i stereotypy :D ) no i zarzucili mi, że pewnie karmię go małymi kotkami. Skwitowałam, że "zamiast kiciusiów, od czasu do czasu chodzimy na spacer do placu zabaw i tam mały chapnie jakieś najmniej ruchliwe dziecko. Dodałam, że kotów już nie podaję, bo im kłaczki stawały w gardle i potem kasłały, po drugie nie wiadomo gdzie łaził taki sierściuch więc lepiej nie ryzykować." UWAGA! Ci ludzie potraktowali moją odpowiedź całkowicie poważnie. Wyobraźcie sobie zgorszenie jakie wybuchło po tym zdaniu. Ale nie bójcie się, pojawili się z czasem ludzie mający iloraz inteligencji przewyższający kamień, którzy dostrzegli mój sarkazm i razem ze mną, czerpali ubaw czytając wpisy tych desperatów. 


Jeszcze jedna rzecz, zamiast mnie bawić- dość mocno zirytowała czy może nawet zdziwiła. Otóż cały ten brak wiedzy na temat terrarystyki mogę jakoś przeboleć, ale do tego by rozumieć jak powstają karmy nie trzeba być jakoś specjalnie mądrym. Duży problem ludzie mieli z faktem, że węże jedzą gryzonie- w ich rozumowaniu mięso pozyskane w brutalny sposób. Jednak gdyby się tak przyjrzeć sytuacji z boku, to sposób uśmiercania tej tytułowej myszy przez gada, gdzie śmierć trwa max kilka sekund, nie jest tak brutalny, jak np.: ubój świni w rzeźni. Dlaczego do tego nawiązuję? Generalnie radzono mi "wymienić" Harleya i resztę na jakiegoś psa (już pomijając ten fakt, że mam dwa psy), twierdząc że są to chociaż miłe zwierzęta. No ale dla jednego przyjemne jest  głaskanie kota a dla innego pająka. Nie można uogólniać. Wracając do tematu- skoro tak bardzo przeszkadza im fakt, że wąż je mięso, to dlaczego dają też mięso swoim kotom czy psom, nie widząc w tym ani trochę problemu. Dlaczego? Bo nie są świadkami naocznymi samego procesu zabicia zwierzęcia, które właśnie podali swojemu pupilowi? Przecież tu nie ma różnicy, no może poza poziomem życia krowy w rzeźni, a myszy w hodowli. Natury pewnych gatunków się nie zmieni i koniec, to  nie podlega dyskusji. Paradoksem w tym wszystkim jest jeszcze to, że pewna kobieta poradziła mi dawanie moim gadom - uwaga - karm wegańskich. O ile wgl takie są, choć ona twierdzi, że powinnam przygotowywać je sama i taką papkę zboża w kształcie myszy dać dorosłemu pytonowi, w nadziei że może nie umrze z głodu, a wcześniej nie spróbuje zjeść mojej ręki....  Gdzie ja żyję... 

Cała ta sytuacja zmusiła mnie do napisania tego postu. Wyżej wspomniana grupa ma ponoć zrzeszać ludzi kochających zwierzęta. Zwierzęta, czyli wszystkie ptaki, gady, ryby, ssaki i płazy. Jeżeli ma być to miłość wybiórcza, skierowana względem tylko psów czy kotów to niech taka osoba zapisze się do grupy odpowiadającej jej przekonaniom, a nie uprzykrza życie innym ludziom mającym odmienne upodobania. Skoro ktoś nazywa węża potworem i zwraca się o nim stosując sformułowanie "to coś" nie jest i nie będzie prawdziwym miłośnikiem zwierząt. Okej, nie wszystkie muszą mu się podobać, ale szacunek należy okazywać jeśli chce być godzien tego miana. Nigdy bym nie przypuszczała, że ludzie w swoim ciemnogrodzie umysłowym zajdą tak daleko, by obrażać zwierzę tylko dlatego, że nie ma futerka czy czterech łapek. No istna kpina. 

Jeszcze spotkałam się z takim zdaniem, że węże powinny być na wolności a nie w terra. Na litość boską, co to za argument?? Jeżeli już  tak mówimy, to tyczy się to identycznie świnki morskiej, królika, szczura, myszy, szynszyla, wiewiórki, myszoskoczka, rybek, papug, chomików czy żółwi, bo ich pierwotne miejsce też NIE JEST w domu człowieka. No ale o tym nikt nie pamięta, bo przecież węże są "be". Hipokryzja pod każdym stopniem, wręcz nieprawdopodobne. 
Ludzie są strasznie nietolerancyjni i zamknięci na świat. Egzystują w myśl zasady "ja tak sądzę, więc każdy inny musi uważać tak samo, albo go obrażę". Jeśli taki przykładowy Kowalski boi się dotknąć węża, to znaczy oczywiście, że w jego odczuciu każdy terrarysta to idiota i wariat. Nie ma się co czarować, tak  wygląda system wartości wielu osób. Jeszcze wkurzające jest też to podejście "wiem wszystko". Na tej grupie m.in. napisała pewna babka, chcąc zapytać mnie, czy nie brzydzę się mieć takiego potwora na rękach. Na co odpowiedziałam, że jest to dla mnie przyjemne doświadczenie, bo wąż jest fajny w dotyku i nie można porównywać tego do obrzydzenia. Heh i tu pojawiła się inna frustratka, sprzeczająca się, że wąż wydziela śluz i cały jest klejący, mokry. No cóż, dobrze wiedzieć ;) Choć z perspektywy czasu wydaje mi się, że owa kobieta miała na myśli węża ogrodowego, bo chyba nie można być aż tak tępym... 


 Poniżej zdjęcia tego "potwora"...
Tak właśnie prezentuje się to zwierzę
 mając pełną swobodę ruchu....



Dodałam kilka zdjęć, na których Harry jest w trakcie posiłku. Dlaczego? Dla pokazania,  że to wszystko odbywa się bezkrwawo, bardzo szybko. Choć jestem zwolennikiem podawania mrożonek czy nieżywego pokarmu, faktem jest, że taka śmierć należy do naprawdę jednych z najszybszych. Na ten przykład kot- potrafi maltretować mysz do momentu aż padnie. Wąż w naturze uśmierca w kilka sekund. 

Zachęcam do komentowania,  wyrażania swojej opinii i zadawania PYTAŃ. Do napisania ;)

11 komentarzy:

  1. Zdjęcie 3 od końca mnie rozwaliło :D. No tak, tacy mocherzy zawsze muszą mieć rację bo inaczej powiedzą księdzu na mszy żeby cię np z ambony wyklnal. Nie Mam nic przeciwko temu żeby ktoś sobie hodowal takie egzotyczne zwierzaki :). Ci ludzie z grupy która została wspomniana w tekście mnie dosłownie rozwaliła. Jeśli ja np nienawidzę psów to ich nie wyzywam ze to tylko głupie zwierzęta i są do kitu, tylko kulturalnie przekazuje moją opinię na dany temat i po. Sprawie ;)
    Http://smileforcat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, każdy może mieć swoje zdanie i ma do tego prawo. Inność człowieka należy respektować. Tak jak mówisz, nikt nie każe Ci kochać psy ale odgórnie nalezy im się szacunek. Ktoś normalny powinien postąpic jak Ty- czyli przekazać swoje zdanie kulturalnie- a nie od razu wyzywać czy miotać się jak szatan.;)

      Usuń
  2. Starsi ludzie nie rozumieją jednej prostej rzeczy-świat się zmienia,ludzie także i skończyły się czasy kiedy w domu gościły tylko pieski i kotki. Ja jak zobaczyłam jego pierwsze zdjęcie to jedyną myślą było jaki jest ładny. Wiem,że sama nie zdobylabym się na odwagę hodować egzotyczne zwierzę, dlatego podziwiam Cię. Co do posiłków, widać, że on to załatwia raz,dwa i koniec,a mój kot fakt faktem długo znęca się nad myszą, bawi się nią, nie raz ratowałam mysz albo ptaszka spod jej pazurów.
    http://angelikapisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego tak bardzo irytuje mnie mówienie, że ludzie hodujący węże to sadyści, bo podają im gryzonie. No ale taka jest natura, którą zresztą mogą obserwować u swojego kiciusia, tak jak napisałaś. Gdyby tak się zastanowić, to wydaje mi się, że część ludzi mówi takie bzdury nie dla samego faktu zabijania myszy, a po prostu dlatego że to jest wąż. Czysty brak tolerancji, podpadający w rasizm.

      Dziękuję za miłe słowa ;)

      Usuń
    2. Mi się wydaję,że może to nie tyle brak tolerancji,co strach. Ludzie boją się takich zwierząt,których nie do końca są w stanie zrozumieć. Bo psa i kota człowiek już jakoś zrozumiał i wie jak się z nim "dogadać",a węże,jaszczurki czy pająki,to dalej jakaś tajemnica.

      Usuń
  3. jak dla mnie ludzie są strasznie zacofani. Są przyzwyczajeni do tego, że w domu mogą żyć jedynie psy, koty, chomiki, papugi i inne. Poza tym- od kiedy to wąż wydziela śluz? Ta baba ma za grosz inteligencji, wiadomo przecież, że gady mają suche łuski ;-; Wkurza mnie coś takiego, mam nadzieję, że niedługo takie trzymanie węża, kameleona albo ,,innego" stworzenia będzie czymś normalnym :D

    yukinephoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że nigdy nie będzie to dla większości normalne. Ze względu głównie na takie podejście do sprawy, zresztą ludzie potrafią oddać psa z błahego powodu a co dopiero węża, który nie zawsze da się choćby dotknąć. To są realia XXI wieku, niestety.

      Usuń
  4. Takich ludzi trzeba olać, bo szerzą ciemnogród. Polacy są strasznie zamknięci i ograniczeni, a ciągły rozwój i spadek cen internetu oraz komputerów powoduje, że nawet w sieci miesza się patologia z ludźmi.

    Zapraszam do siebie:
    http://sonast.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, era internetu zniszczyła naprawdę dużo. Jeszcze łatwo byłoby ich ignorować, jeśli napisaliby raz, dwa, góra trzy razy taki komentarz ale jeśli ktoś jest monotematyczny i wciąż pisze te same bzdury, to aż człowieka kusi by takiego internautę zbanować. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Szczerze nie rozumiem takich ludzi, przecież każdy ma prawo mieć takiego zwierzaka jakiego chce.
    Moja przyjaciółka również posiadała węza, oprócz tego ma pająki, koszatniczkę, żółwie, a nawet kameleona
    :D często się śmiejemy ze ma w domu mini zoo. Osobiście nie mógłbym mieć węża w domu bo nie przepadam za takimi zwierzakami i podziwiam takie osoby które się nimi można powiedzieć ze opiekują :D.
    Serdecznie pozdrawiam :)
    http://centrumnakrancuswiata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie rozumiem tej wyselekcjonowanej grupy społecznej ale niestety sami się rodzą. Pozdrów przyjaciółkę! Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

& Każdy komentarz to dla mnie wielka motywacja.
& Jeśli kreatywnie skomentujesz post i podasz linka do swojego bloga, masz pewność że zrobię to samo u Ciebie ;)
& Zachęcam gorąco do wyrażania swojej opinii ;)
& Jeśli masz pytanie - zadaj je w komentarzu. Na pewno odpowiem ;)