Oto kolejny rozdział mojego opowiadania. Już w kolejnym na pewno pojawią się dialogi ;)
Rozdział IV
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie da się
wyrazić słowami. Jest jak wolno opadający śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Kryje się gdzieś w głębi serca i czeka.
Czeka aż nadarzy się odpowiednia chwila. Atakuje dopiero wtedy, gdy stracimy
linię obrony. Jest bezszelestny, mroczy i szybki jak błyskawica. Niszczy na
swej drodze każdy uśmiech, każde pozytywne wspomnienie, każdą radość. Nie
pozostawia nadziei, bo ponoć ona ostatnia umiera…
Ludzi cierpiących po stracie kogoś bliskiego nie da się
pocieszyć. Jednak ból nie przychodzi od razu.
Dopiero po jakimś czasie, gdy uświadomimy sobie brak tej osoby- doświadczamy
prawdziwą tęsknotę, ból i żal. Jest to swoisty rodzaj smutku, którego nie da
się opanować. Na wspomnienie miłych
chwil w oczy cisną się łzy. Człowiek odczuwa dreszcze, samotność i specyficzne
pieczenie w gardle. Mimo to, miłość nie ustanie. Sztuką jest kochać sercem, nie
oczami. To, że kogoś nie widzimy, nie oznacza, że go nie ma…
Podobnie było u Anny.
Codziennie chodziła na cmentarz, by odwiedzić zmarłą dwanaście lat temu w skutek wypadku, mamę. Zawsze kupowała
czerwoną różę i zapalała jeden znicz. Całe swoje uczucia kumulowała w sobie,
lecz tego dnia coś w niej pękło. Nie mogła momentami oddychać przez potok
gorzkich łez.
- Mamo, tak bardzo mi Cię brakuje. Strasznie się boję. Nie
wiem już co robić. – W głosie słychać było desperację.
Zapraszam do komentowania. Przepraszam, że jest krótki ale nie miałam dzisiaj czasu...
Fajnie to piszesz! Będe wpadac częściej !
OdpowiedzUsuńMój blog-littlecookes94
oo ;) dziękuję ;)
UsuńNa pewno zajrzę też do Ciebie ;)
fajnie piszesz:o
OdpowiedzUsuń+
poklikasz w linki od bluzek? błagam cię, mega mi zależy :( === > MOJ BLOG-KLIKNIJ!
Siemka :)
OdpowiedzUsuńPlus twojego bloga jest taki, ze mimo, że wpisy są krótkie, to są częste :D
Post świetny i nie mogę się doczekać kolejnych części
Jestem mega zaciekawiona
Całusy
xxx
Dziękuję za miłe słowa. ;) Posty są krótkie, bo mój czas wolny jest rozbity... Na dniach ukaże się kolejny rozdział. ;)
UsuńNiestety nie czytałam poprzednich części :)
OdpowiedzUsuńWspolna obserwacja? Jeżeli spodoba ci sie mój blog oczywiście :)
pola-na-blogu.blogspot.com -KLIK
Już obserwuję ;) Jak ma mi się nie spodobać, jak jest świetny? ;o ;)
Usuń