Witajcie! Postanowiłam urozmaicić swojego bloga w opowiadania. Jeśli spodoba się Wam, napiszę kontynuację.
"Naznaczona"
Rozdział I
Noc była bezwietrzna, niebo czyste a
kolosalnych rozmiarów gałęzie uginały się pod ciężarem wolno opadających liści.
Martwe, przeszywające spojrzenia posągów wywoływały zimny dreszcz ciągnący się
od ud aż po ramiona. Na tablicach grobowych widniały imiona tych, którzy
pogrążyli się w mrocznych zakamarkach piekła.
Anna
szła wolnym krokiem przypatrując się grobom. Czytała nazwiska pomijając imiona.
Miała piękne, długie i kruczo czarne włosy spadające kaskadą na smukłe ciało.
Oczy wydawały się niewiarygodnie duże i ciemne. Rysy miała delikatne, usta
czerwone jak wino a twarz pociągłą i strasznie bladą. Uszy przylegały do głowy
a ubrane kolczyki w kształcie pereł podkreślały głębię spojrzenia. Minęło dotąd
zaledwie szesnaście wiosen, odkąd ujrzała świat po raz pierwszy. Tego dnia szła
na grób swojej matki, która osierociła ją w wieku zaledwie czterech lat. Miała
w dłoni znicz i różę, którą kupiła w drodze na cmentarz. Uniosła delikanie
prawy kącik ust i skierowała wzrok w stronę białego grobu. Kucnęła, odmówiła
modlitwę i po jej policzku spłynęła łza. Wyciągnęła z kieszeni czarnego
płaszczu sięgającego do kolan, zapalniczkę i chwilę po tym znicz rozświetlił
otaczający ją, coraz wyraźniejszy mrok. Obok postanowiła ułożyc różę, ale
ścisnęła ją za bardzo i zraniła sobie dłoń. Zbierała się mgła, więc Anna
postanowiła wrócić do domu. Będąc zaledwie pięć kroków od bramy ujrzała otwarty
grób, którego nie spostrzegła wchodząc. Jednak szła nadal. Przekraczając próg
bramy, potknęła się i zasłaniając twarz, uderzyła zranioną dłonią o wystający
kamień, zostawiając na nim krwawy ślad.
Godzinę
później była w domu. Przyszykowała się i położyła do łóżka. Tej nocy nie mogła
zasnąć. Budziła się co chwilę z potem na czole i bijącym niczym dzwon, sercem.
Następnego ranka wyglądała koszmarnie. O dziwo rana zabliźniła się w tak
krótkim czasie, zostawiając jedynie bliznę na kształt litery N. Mimo wszystko
Anna ubrała się, umyła i postanowiła pójść na spacer. W kilka minut doszła do
pięknego parku, ciągnącego się wzdłuż długiej rzeki. Oglądała rozłożyste dęby,
buki i klony. Dziewczyna postanowiła zebrać trochę kasztanów, więc gdy
zauważyła pierwszego, od razu schyliła się po niego. Nagle poczuła jakby silne
pchnięcie. Runęła całym swoim ciężarem na ziemię. Obróciła się w obawie przed
następnym ciosem, lecz wokół nie było nikogo. Sprawca nie miał możliwości
skrycia się za drzewem, gdyż najbliższe znajdowało się kilka dobrych metrów i
było zbyt cienkie, by schować człowieka.
Anna nie rozumiała co się stało. Przez jej umysł przebiegła myśl,że było to
czymś na zasadzie urojenia, ale już wieczorem biorąc prysznic spostrzegła trzy
duże sińce na swych plecach...
Zapraszam do pisania opinii w komentarzach. ;)
Siemka :D
OdpowiedzUsuńTo było świetne
Dziewczyno, masz talent
Ja po prostu muszę wiedzieć co było dalej
To było takie krótkie, ale cholernie mnie zaciekawiło
Dodaję do obserwowanych <3
Zapraszam też do mnie:
itsmylife-dontyouforget.blogspot.com
xxx
Jak miło przeczytać takie słowa! ;) dziękuję ;))
UsuńLubię opowiadania z dreszczykiem :) Cieszę się że trafiłam na Twojego bloga. Obserwujemy? http://kasjaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTak. ;) i wielkie dzięki za miłe słowa ;)
UsuńJejku, niezłe :D
OdpowiedzUsuńCzytając to, cały czas sobie wszystko wyobrażałam.
Pozdrawiam :))
Ooo jak fajnie ;) Obawiałam się, że za mało opisów, ale z tego wynika, że chyba jest dobrze ;D
UsuńPozdrawiam! ;**
Zajebisty rozdział. Masz talent ! Pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie na nowy post
http://przemekadamczyk.blogspot.com/2014/11/nowy-jork-miasto-marzen.html
Właśnie dodaje nowy ;) dziękuję i na bank wpadnę poczytać ;)
UsuńWciągające.Mi się bardzo podoba. ;) Czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńMasz talent. Może zostaniesz pisarką? xD
Zapraszam!
hollyandholly1.blogspot.com
Od siedmiu lat chcę być prawnikiem xd ale pisanie to takie hobby ;)
UsuńŚwietny rozdział tytuł ,, Naznaczona'' skojarzył mi się z pierwszą częścią sagi Dom Nocy a tu taka niespodzianka jednak nie to :) Resztę rozdziałów przeczytam i skomentuje jutro a tymczasem zapraszam do mnie :) alex2708.blogspot.com
OdpowiedzUsuń